Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Hity sprzedażowe

Z powierzchnią suchościeralno-magnetyczną

Polecamy

Dla projektantek Big Dream Girl

Subskrypcja

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Mamy ważną wiadomość..., telefony giganty nadchodzą, historia zatacza koło.

Jeżeli któregoś dnia przyjdzie Wam trzymać przy uchu urządzenie wielkości solidnej książki kucharskiej ? już teraz mam dla Was wiadomość - ten dzień jest już blisko, a owo urządzenie, teraz przeważnie 6 calowe, to phablet, a więc połączenie telefonu i tabletu. 

Połączenie owo polega właściwie jedynie na powiększeniu rozmiarów telefonów do tych zbliżonych do niewielkich 7 calowych tabletów. Taka jest największa na rynku Nokia, a dokładnie model, który wpadł w nasze głodne testowania ręce ? Lumia 1320. Pierwszy smartfon fińskiego producenta, z jakim mieliśmy do czynienia, a było to jakieś 8 lat temu, to Nokia 6600. Patrząc na ostatnie dziecko Nokii jedno, co przychodzi nam do głowy, to myśl: ?świat się zmienia?.

Słuchawka

Telefon dostarczono nam w typowym w ostatnim czasie dla Nokii kolorowym, twardym opakowaniu. W środku, oprócz terminala, znajdziemy oczywiście ładowarkę i podstawowe słuchawki, które audiofile lub nawet przeciętni melomani powinni czym prędzej wymienić na coś z wyższej półki. Jeśli słuchawki mają służyć jedynie do wykonywania połączeń ? mogą być.

Sam telefon w pierwszym kontakcie, a ten jest ponoć najważniejszy, robi gigantyczne wrażenie. Dosłownie. Ostatni raz tak dużą słuchawkę miałem w ręce w latach 90. u babci wykonując połączenie z jakiegoś starego, siermiężnego telefonu stacjonarnego. Jeśli przyzwyczajeni jesteście do obsługi telefonu jedną ręką ? zapomnijcie o takim komforcie z Lumią 1320. Opiszę pokrótce pewne zdarzenie, w którym Nokia wystawiła moją cierpliwość na próbę. Stoję w sklepie, lewą rękę mam zajętą przez zarzucony koszyk z zakupami, a dodatkowo w dłoni szampon, co do którego mam wątpliwości. Dzwonię do szanownej małżonki w sprawie rzeczonego szamponu, a właściwie próbuję dzwonić, bo najzwyczajniej w świecie nie mogę kciukiem dosięgnąć jej na liście kontaktów, aby nawiązać połączenie. Tylko dawno niepraktykowane, ale wciąż żywe techniki ZEN i policzenie do dziesięciu uratowały telefon od roztrzaskania się o ścianę?

Oprócz powyższego telefon jest czarny - taki model otrzymaliśmy. Do wyboru jest jeszcze żółty, czerwony i biały. Właściwie kupując czarny nie skazujecie się na taki kolor do końca życia, gdyż obudowa jest wymienialna. Jeśli więc komuś rzeczy nudzą się szybko może się zaopatrzyć w pozostałe trzy kolory i co tydzień je zmieniać. Dokonuje się tego bardzo prosto - wystarczy nieco mocniej nacisnąć obudowę w lewym dolnym rogu, a szybko odsłoni wewnętrzną zawartość. Po zdjęciu obudowy naszym oczom ukaże się kilka śrub i to jest dobra wiadomość, bo oznacza to, że dosyć prosto samemu można wymienić baterię. Znajduje się tam także gniazdo na kartę sim i rozszerzenie pamięci. Sam telefon jest płaski, a jakość plastiku, z którego został wykonany, jest wysokiej jakości. Jakkolwiek sprzecznie to brzmi, z wysokiej jakości plastiku nie dobiegały do nas niepokojące dźwięki skrzypienia czy trzeszczenia. Faktura materiału jest odrobinkę chropowata, jakby minimalnie gumowata, przez co nieco pewniej trzyma się w dłoni niż błyszczący i twardy plastik typowych telefonów. Wszystkie przyciski, w jakie zaopatrzono telefon, znajdują się po jego prawej stronie, dzięki czemu łatwo sterować nimi kciukiem, a należą do nich przycisk włączania/ wyłączania telefonu, poziom głośności i włącznik/ spust aparatu. Góra telefonu to miejsce na gniazdo słuchawek, a na dole znajduje się gniazdo ładowania micro ? usb. Na dole ekranu znajdują się trzy stałe przyciski sterowania aplikacjami ? wyszukiwanie, strona główna i powrót. Co nas zszokowało to fakt, że przyciski owe nie są podświetlane. Sprawdzaliśmy to nawet u producenta w obawie, że może otrzymaliśmy uszkodzony model. Uzyskaliśmy jednak potwierdzenie i okazuje się, że w ciemności przyciski wyszukujemy na ślepo?

Drugie, czego nam brakuje i niełatwo przychodzi nam zrozumienie tego ?skąpstwa? producentów to brak diody powiadomień. Niby tak oczywista i banalna sprawa, a jednak tak wielu producentów nie zaopatruje swoich słuchawek w diodę sygnalizującą nieodebrane połączenia, sms?y, pocztę, itp. Koszt chyba niewielki, integracja design telefonu praktycznie żadna, a funkcja przydatna i z punktu widzenia kosztów produkcji raczej nie stanowiąca poważnego obciążenia.

 

Technikalia

Pierwsze włączenie telefonu i naszym oczom ukazują się typowe dla systemu Windows Phone 8 kafelki. Jak zapewne wiedzą wszyscy użytkownicy telefonów z Windows?em można je konfigurować dowolnie według własnego uznania, przemieszczać, a także zmniejszać lub powiększać. Jedno o czym należy wspomnieć o systemie już na samym początku jest płynność działania, która przywodzi na myśl tylko responsywność systemu iOS samego Appla. Nie ma tu miejsca na przeskoki, zacięcia czy innego rodzaju utratę płynności znaną z Androida. System został doskonale zoptymalizowany i specjalistom z Redmonton w USA (siedziba Microsoft) zajęło to zdecydowanie mniej czasu niż fachowcom od Google, którzy głowią się już wiele lat nad tym, aby Android działał płynnie na nawet słabszych urządzeniach. Telefon nie może z resztą działać wolno, zaopatrzony został w procesor Qualcomm Snapdragon 400 o taktowaniu 1.7 GHz, 1 GB pamięci RAM, a więc daje radę. Ekran jest duży, 6 cali robi wrażenie, ale nie został zaopatrzony w rozdzielczość FullHD. Można to rozpatrywać w dwójnasób, zarówno jako wadę i zaletę. Zaletą jest to, że dzięki mniejszej rozdzielczości zachowuje nieskazitelną płynność, ale wadą jest chociażby brak możliwości oglądania filmów w trybie 1080i. Na szczęście rozdzielczość 1280 x 720 nie bije po oczach pixelozą, trudno bowiem rozpoznać pojedyncze punkty na ekranie, wszystko wydaje się być ostre, a kolory żywe i przyjemne dla oka. W jasnym świetle dziennym są one jednak zbyt ostre. Nie mamy pewności czy to wada czujnika światła czy algorytmu systemu, ale ekran wykazuje w jasnym oświetleniu tendencję do "przeostrzania". Obraz jest wówczas otoczony swego rodzaju białą obwódką co wygląda niezbyt ładnie. Być może jest gdzieś w ustawieniach możliwość wyłączenia tego efektu, jeśli tak jest to głęboko ukryta bo nie natrafiliśmy na nią.

Mniejsza rozdzielczość wiąże się także z niską energochłonnością. W telefonie zastosowano litowo ? jonowe ogniwo o pojemności 3400 mAh. Niestety podczas intensywnego użytkowania telefonu, z włączonym LTE bateria znika w oczach i wymaga codziennego ładowania. Dopiero zaznaczenie w ustawieniach ?oszczędzanie baterii? pozwala na zapomnienie o ładowarce na jakieś 3 dni. Warto jednak pamiętać, że zaznaczenie tej opcji powoduje wyłączenie działania aplikacji i synchronizacji w tle.

 

Bliższe spojrzenie na system

Windows Phone 8, w który od pewnego czasu Nokia zaopatruje swoje telefony jest alternatywą dla iOS i Androida. Nam osobiście nie przypadł specjalnie do gustu. W porównaniu do iOS wydaje się po prostu nudny, a w odniesieniu do Androida natomiast mało w nim możliwości zmian i konfiguracji. Jest jednak pozytywnym i mile widzianym zjawiskiem, bo jak wiadomo większa konkurencja wymusza poprawę jakości u konkurencji.

To, co zaskoczyło nas na duży, gigantyczny plus to darmowa, w pełni offline?owa nawigacja Nokia Maps. Wystarczy - będąc w zasięgu sieci WiFi - pobrać mapy całego świata, aby później bez potrzeby wykorzystywania transferu danych komórkowych korzystać z dobrodziejstw pełnej nawigacji.

Reszta to standardowy zestaw aplikacji, w który producenci wyposażają swoje telefony. Książka telefoniczna - na szczęście aktualnie jest już możliwość bezproblemowej synchronizacji ?na żywo? z kontaktami google. We wcześniejszych wersjach telefonicznego windowsa był z tym problem. To samo dotyczy kalendarza. Wystarczy w ustawieniach telefonu dodać konto google, aby wydarzenia zapisane na koncie gmail synchronizowały się z wbudowanym terminarzem. Niestety kalendarz nie jest do końca przemyślany. Nie pozwala na domyślne ustawienie widoku miesiąca, a jedynie dnia lub planu. Sam widok miesiąca byłby i tak do niczego nieprzydatny bo oprócz dni miesiąca nie widać na nim nic. Wpisy wydarzeń wykonane są tak małą czcionką, że nawet z lupą próżno tu szukać sensu. Nie do końca rozumiemy także brak możliwości filtrowania w aplikacji ?telefon? w historii połączeń wychodzących, przychodzących i nieodebranych. W androidzie czy iOS istnieje to od zawsze i jest bardzo pomocne.

Jedną z ciekawszych funkcji systemu jest ekran blokady. Oprócz standardowej daty i godziny wyświetlane są na nim nadchodzące wydarzenia, a także pogoda dostępna dla aktualnej lokalizacji. Układ taki pozwala na szybki dostęp do istotnych informacji. Reszta jak w każdym smartfonie: notatki, gry, dyktafon, kalkulator, radio, itp.

 

Aparat

Standardowo już aparat stał się nieodłącznym wyposażeniem smartfona. Nokię Lumię 1320 wyposażono w matrycę 5 Mpx oferującą rozdzielczość 2592 na 1936 i czterokrotny zoom cyfrowy. Nie zabrakło lampy błyskowej. Aparat z przodu to jedynie dodatek do wideorozmów, a więc słaba matryca 0.3 Mpx o rozdzielczości 640 na 480.

Aparat umieszczony z tyłu telefonu umożliwia kręcenie filmów w jakości FullHD w formatach MPEG4 i H.264.

Jakość zdjęć oferowana przez Nokię jest na wysokim poziomie. Dziwić się temu trodno - telefony fińskiego producenta zawsze stały na wysokim poziomie w kategorii fotografii. Oczywiście posiadając Lumię nie otworzymy od razu zakładu fotograficznego, ale na potrzeby "słitfoci" czy imienin u cioci telefon nada się w zupełności. Poniżej prezentujemy kilka fotek wykonanych zarówno na zewnątrz jak i w budynku.

Podsumowanie

Po spędzeniu z telefonem około dwóch tygodni mamy mocno mieszanie uczucia. Z jednej strony telefon posiada duży i czytelny ekran, z drugiej strony kosztem wygody użytkowania jedną ręką. Czy 6 calowy ekran, w dobie wszechobecnych i dużo wygodniejszych tabletów jest tym, czego nam trzeba? Czy nie miał racji Steeve Jobs, jednak ojciec współczesnych smartfonów, że wszystko, co w telefonie większe od 4 cali, a w tablecie mniejsze od 10 jest bez sensu? Jest w tym trochę prawdy. Mi osobiście do wygodnego korzystania ze wszystkich dobrodziejstw tabletu potrzeba właśnie 9 ? 10 calu. W telefonie z kolei maksimum, które jestem w stanie wygodnie obsługiwać to 4.5 ? 4.7 cala. Wszystko powyżej to już udręka zarówno w ręce jak i w kieszeni. Osobiście zdecydowanie bardziej przemawia do nas zestaw dwóch urządzeń ? wygodnego telefonu i wygodnego tebletu. Telefon łączący w sobie obie te funkcje to nie jest coś co tygryski lubią najbardziej. Jest takie stare porzekadło: co jest do wszystkiego ? jest do niczego. Coś w tym jest, i chociaż technicznie Lumii 1320 nie można wiele zarzucić, wspólnie w redakcji doszliśmy do wniosku, że jest to jedno z tych urządzeń bez przyszłości.


Plusy:

- dobra jakość obudowy

- wymienne, kolorowe obudowy

- szybkość systemu (chociaż nie jest to zasługa Nokii)

- dobry aparat

 

Minusy:

- za duży!

- marne słuchawki

- zbyt niska rozdzielczość do tej wielkości ekranu

- przedziwna sytuacja ? 3 klawisze sterowania nie są podświetlane (!)

 

Wybrane ogłoszenia

Przyjaciel na Dobre i Złe Chwile
Z powierzchnią suchościeralno-magnetyczną
Pióra wieczne i kulkowe na naboje.
Idealne dla domowych artystów.
Zestaw zakreślaczy MP Poland
Dla projektantek Big Dream Girl
Zestaw Kreatywny od ROZETTE
Planery roczne, miesięczne, tygodniowe...
Piórnik z kolekcji Coca-Cola do zadań specjalnych ...
Nowość w ofercie Rafcom.
Książeczka idealna dla małych i dużych modniś. ...

Losowo wybrane artykuły branżowe

  • Atrybut każdego urzędnika - teka!

    Eleganckie i przede wszystkim dla każdego - to główne cechy oferty teczek biurowych, jakie obecnie są dostępne na rynku w asortymencie firmy Leviatan-Poligrafia. Produkty sygnowane marką własną d.rect uzupełniają tym samym linię produktów przydatnych w biurze, w szkole i w domu.

    Więcej…  
  • Hitowe emotikonki doczekały się teledysku!!

    Już od kilku miesięcy trwały prace nad muzyką i tekstem. Sztab ludzi ze szczegółami opracowywał fabułę teledysku. Nad finalnym produktem aktywnie zaangażowane były nawet gwiazdy z show biznesu. Sam Tomasz Lubert - polski kompozytor, gitarzysta i producent muzyczny, założyciel zespołów muzycznych Virgin, Video i Volver a przede wszystkim twórca piosenek dla dzieci - maczał w tym palce.

    Więcej…  

Newsflash

10 strategii rozwoju dla twojej firmy biuroserwisowej

W dzisiejszym dynamicznym świecie biznesu, utrzymanie konkurencyjności i ciągłe dążenie do rozwoju są kluczowe dla sukcesu. Szczególnie istotne jest to, gdy firma znajduje się na już doskonałej pozycji na rynku, ale właściciele pragną osiągnąć jeszcze więcej. Dlatego też, w tym artykule przedstawimy praktyczne i inspirujące pomysły na dywersyfikację działalności, poszukiwanie nowych możliwości oraz wykorzystanie potencjału rozwojowego w sposób, który nie tylko przyniesie sukces, ale również zapewni satysfakcję z osiągniętych rezultatów. Przejrzyjmy więc razem te 10 strategii, które mogą przekształcić Twoją firmę biurową i otworzyć nowe horyzonty sukcesu.

Więcej…

Katalog nowości od Biurfol dostępny on-line

Firma Biurfol, znana z wysokiej jakości produktów biurowych, z radością ogłasza wydanie swojego najnowszego katalogu, który prezentuje najnowsze kolekcje na sezon 2024. Katalog, będący prawdziwą ucztą dla zmysłów, dostępny jest w wersji drukowanej oraz w formie pliku PDF, aby zapewnić użytkownikom różnorodne możliwości dostępu.

Więcej…

Clairefontaine - Pionier Papieru od 1858 roku

Clairefontaine, marka o bogatej tradycji, sięgająca swoimi korzeniami roku 1858 we Francji, nieprzerwanie podąża ścieżką doskonałości w produkcji artykułów papierniczych. Jest ona obecnie jedynym producentem w Europie Zachodniej, który wytwarza własny papier w swojej fabryce w Etival-Clairefontaine. Ta autentyczna kontrola nad procesem produkcji nie tylko gwarantuje najwyższą jakość, ale także umożliwia pełną kontrolę nad wpływem na środowisko na każdym etapie tworzenia.

Więcej…