To zapewne najbardziej emocjonująca emotikonka w wirtualnym słowniku. Od kilku lat jednak bardzo często wykorzystywana wśród użytkowników smartfonów i aktywnych uczestników portali społecznościowych. Mowa oczywiście o "kupie", lub, jak myślą czasem rodzice dzieci wykorzystującym ją w wirtualnej komunikacji, o lodach czekoladowych.
Ostatnio zastanawialiśmy się, która z emotikonek jest najbardziej popularna wśród młodzieży. Jak się okazuje to nie uśmiechnięte żółte twarze ani diamenciki. Emotikonka, która zawładnęła ostatnio internetem i ma różne swoje oblicza w zależności od tego z jakiego systemu korzystamy, jest koloru brązowego i przypomina... kupę. Tak, dobrze widzisz Drogi Czytelniku. Wprawdzie co mniej dociekliwi internauci w brązowym, zawijanym "wałku" dojrzą tort tudzież lody czekoladowe - jedno jest pewne - Mark Zuckerberg wprowadzając ją do Facebook'a, na myśli miał bardziej niesmaczne klimaty. Co jednak kryje się pod tajemniczą ikonką?
GENEZA POWSTANIA
Po raz pierwszy brązowy stożek przedstawiony został jako część języka Unicode 6.0 w 2010 r. Wówczas emotikonka przypominała stożek, nad którym latały muchy. Ówczesny wizerunek nie bardzo przypadł jednak użytkownikom do gustu. Gmail był najbardziej sprzeciwiającym się partnerem. Zarząd Gmaila uznał, że czują się obrażeni wulgaryzmem emotikonki przypominającej kupę. Jednak potrzeba jej twórców - Daricka Tong'a, Darrena Lewisa, Takeshi Kishimoto i Katsuhiko "Kat" Momoi, spowodowały, że jej wizerunek nieco złagodniał. Przez kilka lat brązowy stożek walczył o swoją pozycję. Dopiero bardziej niewinny wizerunek przypominający czekoladowy stożek otworzył drzwi do sławy.
NIEZŁA ZABAWA
Obecnie emotikonka "kupy" przyjęła różne oblicza, nawet różowe. Można ją znaleźć już nie tylko w naszym smartfonie czy w mediach społecznościowych. Jej popularność wyszła poza wirtualny świat. Od zeszłego roku hitem sprzedażowym okazały się poduchy i bambosze bohaterki naszego artykułu. Dziś, dzięki firmie ROZETTE, jej fani mogą cieszyć się nią i w aucie, i w biurze, i w domu.
Karteczki samoprzylepne, plecaczki, zapachy do samochodu, pen-drive'y wojują rynek! I już nikt nawet nie pomyśli, skąd wywodzi się ta ikonka i co tak naprawdę przypomina.
- Rzeczywiście nie spodziewaliśmy się takiego bumu na brązowego idola dzieci i młodzieży. - mówi nam Kinga Stefańska - Boszhard, właścicielka firmy ROZETTE - Po poduchach, które w zeszłym roku zawojowały rynek, na prośbę naszych klientów znacznie poszerzyliśmy ofertę z tą ikonką. - dodaje
Pełna oferta firmy ROZETTE dostępna jest na stronie: http://www.rozette.pl/pl/