Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

O ostatnich 25 latach działalności firmy POLCAN rozmawiamy z Prezesem Romanem Kwiatkowskim. Jakie były początki? Jakie są plany oraz gdzie obecnie znajduje się firma? O tym w naszym wywiadzie.

 

scann.R.: 25 lat to szmat czasu. Dziś POLCAN to firma, która może pochwalić się wieloma osiągnięciami. Nasi czytelnicy jednak chętnie poznają same początki - czyli jak to się zaczęło?

Roman Kwiatkowski: Zaczęło się dość typowo. Dzięki pracy w firmie dostarczającej urządzenia kopiujące i drukujące, poznałem branżę, możliwości osiągania zysku, wysokość generowanych marż, które w tamtym okresie dawała sprzedaż urządzeń. Odkryłem tajniki serwisowania urządzeń i poznałem materiały eksploatacyjne. W 1993 roku zaryzykowałem i założyłem własną działalność gospodarczą. Z uwagi na fakt, że w przeważającej ilości sprzedawałem urządzeniami biurowe marki Canon, zrodził się pomysł na nazwę firmy i tak narodził się POLCAN.

Czy od samego początku nastawialiście się na eksploatację?

Było to naturalną konsekwencją tego, że naszym core biznesu był serwis urządzeń. Elementem ściśle z tym związanym była sprzedaż części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych do tychże urządzeń.

Kolejnym elementem rozwoju, od 1997 roku było rozszerzanie sprzedaży i rozwój segmentu hurtowego.

Czy nigdy nie korciły Was inne gałęzie?

Pomimo tego, że dywersyfikacja działalności stanowiłaby pewną równowagę, to w pełni skupiliśmy potencjał na rozwoju  branży materiałów eksploatacyjnych, wychodząc tym samym naprzeciw oczekiwaniom współpracujących z nami Partnerów, w zakresie stale poszerzanej oferty o produkty i marki, którymi przejawiali największe zainteresowanie.

Gdy ruszaliście z biznesem, tak naprawdę eksploatacja w Polsce dopiero rozwijała swoje skrzydła - teraz czy wtedy było łatwiej?

Jako prekursorzy, mogliśmy generować zdecydowanie wyższe marże niż obecnie. Nie do przecenienia była również rola większej niezależności od producentów OEM, którzy teoretycznie mają teraz  szerszą kontrolę nad rynkiem materiałów eksploatacyjnych, co wpływa na ograniczenie konkurencyjności.


Roman Kwiatkowski - Prezes firmy POLCAN


Czy zdarzył się w historii firmy czas, który był naprawdę trudny? Kiedy to było?

Szczególnym wyzwaniem dla firmy był rok 2005, kiedy to przez nieuczciwość a może naiwność naszego Partnera ponieśliśmy znaczącą stratę finansowa. Przetrwaliśmy, jednak  ten trudny okres, głównie dzięki wspaniałej postawie pracowników firmy, którzy rozumiejąc powagę sytuacji, zgodzili się na czasową zmianę warunków wynagradzania, a także dzięki naszym dostawcom, którzy zaufali nam, że pomimo trudności mamy wszystko pod kontrolą. Wyciągnęliśmy ważną lekcję z zaistniałej sytuacji i dopracowaliśmy procedury w zakresie weryfikacji finansowej Partnerów i przyznawania limitów kupieckich.

Kiedy z kolei było najprzyjemniej i spijaliście śmietankę sukcesu?

Z dumą wspominamy moment przekształcenia firmy z jednoosobowej działalności w obecną formę prawną, czyli w połowie 2012 roku, kiedy udało się wypracować model zarządczy w spółce, w skład którego wchodzi grupa kompetentnych osób odpowiedzialnych za poszczególne obszary jej działania. Ważnym wydarzeniem w historii firmy była również budowa nowej siedziby w Ożarowie Mazowieckim, do której przeprowadziliśmy spółkę w 2015 roku. Nowoczesny budynek to przede wszystkim poprawa warunków pracy osób z działu handlowego, obsługi klienta, a także pracowników magazynu.

Na naszym rynku tak naprawdę funkcjonuje około 10 znaczących dostawców materiałów eksploatacyjnych - na której pozycji siebie plasujecie?

Trudno powiedzieć. Chyba należałoby wprowadzić podział na dostawców z autoryzacjami dystrybucyjnymi producentów (jesteśmy dystrybutorem marek Brother oraz OKI, partnerami HP, Xerox, Epson, Sharp, Konica Minolta) i tych bez autoryzacji. Na tych, którzy sprzedają produkty w starych czy uszkodzonych opakowaniach, robiąc z tego znaczną część swojego biznesu, i na tych, którzy posiadają towary w najnowszych szatach graficznych opakowań. Na tych, którzy przy sprzedaży zamienników nie dbają o prawa własności intelektualnej producentów OEM i na tych, którzy przykładają do tego dużą wagę współpracując z największymi światowymi producentami zamienników. Mam nadzieję, że jesteśmy dobrze postrzegani przez naszych odbiorców, bo dokładamy wszelkich starań, żeby sprostać ich potrzebom, zarówno pod względem asortymentu jaki oferujemy, jak również ceny, a także dostępności towaru i solidności logistyki.

25 lat to jubileusz, podczas którego chcecie wyjątkowo podziękować swoich odbiorcom. Czy zdradzicie, co szykujecie dla nich?

Przez 25 lat udało nam się nawiązać wyjątkowe, partnerskie relacje z naszymi klientami. Ze szczególną przyjemnością, jeśli tylko mam sposobność, rozmawiam z przedstawicielami firm, z którymi współpracujemy od wielu lat. Miło jest obserwować ich rozwój i sukcesy. Najcenniejszą walutą jest zaufanie, dlatego chciałbym podziękować wszystkim naszym Partnerom i odbiorcom za to, że nieprzerwanie widzą nas w gronie swoich dostawców. Jesteśmy dumni, że nasza praca w jakiś sposób przyczynia się również do rozwoju ich biznesów. Z okazji jubileuszu działalności przygotowaliśmy wiele różnorodnych promocji. Zachęcam do korzystania z naszej strony polcan.pl, gdzie znajdują się wszystkie szczegóły.

Czego mogę Wam życzyć na kolejne lata?

Przede wszystkim uporządkowania rynku produktów OEM. Mam tu na myśli duże rozchwianie cenowe, które można zaobserwować na produktach niektórych marek. Jest to wynik  polityki zarówno  producentów jak i działań części ich partnerów. Ponadto, zrozumienia przez konsumentów, że jakość produktu i obsługi w każdym wypadku musi wiązać się z racjonalną ceną. Zrozumienia przez naszych konkurentów, że myślenie na zasadzie - to moje co dziś sprzedam, a nie mój konkurent, do niczego nie prowadzi.

A najważniejsze, czego chyba dziś wszyscy pracodawcy mogą sobie życzyć, to ludzi chętnych do pracy.

Mamy to szczęście że nasi pracownicy w dużej mierze to osoby związane z Polcanem od lat, które niejednokrotnie pokazały zaangażowanie w sprawy Spółki, na które można liczyć. Wszystkim pracownikom Polcanu chciałbym podziękować, bo dyrygent bez orkiestry nic nie znaczy, a wydaje się być jedynie śmiesznie machającym rękoma człowiekiem.

baner

 

Wybrane ogłoszenia

Piórnik z najmodniejszej ostatnio kolekcji BESTIES ...
Książeczka idealna dla małych i dużych modniś. ...
Z naklejkami Kredki dwustronnne
Fluo marki Main Paper
Pudełka tekturowe na prezenty od zajączka :) albo ...
Pióra wieczne i kulkowe na naboje.
Idealne dla domowych artystów.
Dla chłopca i dziewczynki
Z powierzchnią suchościeralno-magnetyczną
Kredki ołówkowe ścieralne 12 kol.

Losowo wybrane artykuły branżowe

  • Dzieje się dużo...

    W dniach 15-17 lutego 2017 roku odbyła się kolejna edycja targów RemaDays, w której oczywiście nie zabrakło firmy Panta Plast z Łodzi. To już jedenasty raz z rzędu producent artykułów biurowo -szkolnych i reklamowych zaprezentował swoje nowości na targach reklamy.

    Więcej…  
  • Nowe, trwałe markery fluorescencyjne

    Main Paper stale rozwijana jest oferta. Peoducent, rodem z Hiszpanii ponownie chce zaproponować swoim klientom produkty wysokiej jakości dla każdego. Tym razem, a moze raczej - ponownie, stawia przede wszystkim na KOLOR. 

    Więcej…