Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
Drukuj

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Crash testy kredek ołówkowych dostępnych na rynku.

Dotychczas naszym testom poddawane były sprzęty elektroniczne, akcesoria do biura. Po raz pierwszy naszej krytycznej ocenie poddaliśmy kredko ołówkowe. Nasz test był wynikiem wielu zapytań ze strony naszych Czytelników będących jednocześnie klientami firm z naszej branży, którzy poszukiwali kredek niełamiących się. Wyzwanie? Poniekąd tak. Kredki generalnie w styczności z dziećmi się łamią - tak przynajmniej wydawało się nam dotychczas. Dlatego nie chcieliśmy tak po prostu wręczyć dzieciom kredki, którymi miały kolorować. To nie byłoby wyzwanie dla produktów, które do nas trafiły. A dostaliśmy ich kilka od naszych branżowych producentów i importerów.

Dlaczego tylko te marki pojawiły się w naszych testach?

Otóż uznaliśmy, że firma, która decyduje się na przekazanie produktu do testu jest przekonana o jego jakości. Dlaczego nie ma innych marek? No cóż. Widocznie inne firmy nie chciały wchodzić w szranki z innymi. Nie nam jednak to oceniać. Naszym zadaniem było znalezienie kredek, które rodzic może kupić bez obawy, że przepłacił pieniądze. 


REKLAMA

Zabawa niemowląt - sprawdź opinie

 


KANDYDACI

Przejdźmy jednak do przedstawienia bohaterów pewnego jesiennego dnia. W naszych crash testach wzięły udział:

Poddane one były naprawdę ekstremalnym warunkom. Trafiły w ręce dzieci w wieku 2-8 lat, które oprócz tego, że sprawdziły ich jakość w rysunku, wykorzystały je także do innych niecnych celów. Kredki były deptane, gryzione, wielokrotnie strugane. Oczywiście poza typowo artystyczną funkcją służyły także jako "zabawki". 

W związku jednak z faktem, że takie testy nas nie bawią, postanowiliśmy zastosować bardziej radykalne działa. Kredki,które otrzymaliśmy od firm: Inter, KW trade, Corex oraz Michalczyk i Prokop przeszły prawdziwy test bojowy. Zrzucaliśmy je z pierwszego piętra, kopaliśmy plecak, w którym się znajdowały...

Naszym celem była eliminacja tych, które nie przetrwają najgorszych warunków. Jaki był finał?

Zobaczcie sami :)

A Ty znasz kredki, które także przetrwałyby nasze crash testy?

 

Kategoria: Testy
Odsłony: 18383