Relacja z bloga: https://smakowymix.blogspot.com/
Powoli zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i mimo, że będą zupełnie inne niż dotychczas, bo los niestety zdecydował inaczej, to radość tworzenia ozdób choinkowych pozostała, no i przez to, że dalsza rodzina nas nie odwiedzi, to postanowiliśmy wysłać im chociaż własnoręcznie przygotowane kartki świąteczne :)
Kupiłam jeszcze w zeszłym roku w internecie kule styropianowe i nie wszystkie wtedy wykorzystałam, więc teraz powstaną nowe bombki, tak ostatnio modne, bo samodzielnie zrobione. Część ozdobiona zostanie cekinami a 1 - 2 pomalowana np. flamastrami z brokatem :)
Flamastry z brokatem Jovi https://sklep.jovi.net.pl/flamastry-1608g-flamastry-z-brokatem,c41,p26,pl.html - to one mi pomogą stworzyć te wszystkie cuda, mam nadzieję, że się uda.
Otrzymałam je w rozdaniu na FB dla blogerów, zobligowana właśnie wykorzystaniem ich do tego typu zajęć :) https://www.facebook.com/scannujemy/
W zestawie mamy 8 kolorów, co daje nam w sumie nawet duże pole do działania.
Flamastry są z brokatem i owszem świecą, choć leciutko, na zdjęciach ciężko to ukazać, najlepszy efekt w realu jest gdy poświeci się na nie np. latarką :)
Kartki świąteczne
Potrzebne nam będą najlepiej - kolorowe kartki papieru, które składamy na pół. Możemy też dodatkowo powycinać jakieś wzory, coś poprzyklejać no i oczywiście namalować świąteczne wzory i napisać życzenia. Dzięki flamastrom z brokatem uzyskamy efekt błyszczenia, co na pewno spodoba się osobie obdarowanej, wszak ma być świątecznie, radośnie, kolorowo!
Ja na razie wybrałam czarną kartkę A4, którą przecięłam na pół, potem trochę rysowania, kolorowania, cięcia, naklejania.
Bombki styropianowe
Możemy np. naszkicować sobie najpierw delikatnie wzór ołówkiem a potem dać dziecku lub samemu pokolorować. Jeśli macie więcej bombek, to warto po prostu dać dziecku wolne pole do działania, bo to radość sprawia a potem gdy powiesi taką bombkę na choince lub podaruje babci, to w kolejnych latach będzie to dodatkowo super pamiątka :)
Niestety na kulkach styropianowych nie ma za bardzo tego efektu świecenia. A szkoda! Może trzeba by pokolorować jakieś kawałki papieru i to przykleić lub przyczepić szpileczką do bombki.